wtorek, 4 września 2012

5 - CHOCO LINSEN - (CLICKOS)


CHOCO LINSEN - (CLICKOS)


Czekoladowe Drażetki w miętowej skorupce. Ponoć bez sztucznych barwników. Chemikiem nie jestem nie znam się.

OCENA - Nie byłam szczególnie przekonana do tych cukierasów. Nie przepadam również za M&M-sami jeśli nie ma w nich orzechów.
Dobijający był również fakt, połączenia mięta+czekolada. Jednak ostatnio dopadł mnie kryzys, a w mojej magicznej szafce nad kuchnią zostały tylko one.
No cóż, słodyczowy głód doskwierał więc na tapecie znalazły się miętowoczekoladowe cukierasy:D Po zaciśnięciu zębów skosztowałam. Przegryzłam. Hmm..czekolada całkiem spoko.
Miętowa skorupka była chrupiąca co po połączeniu z (dobrą!) czekoladą dało całkiem smaczny efekt!:) Nie wiem czy do nich kiedyś wrócę, ale wiem zawczasu żeby za bardzo się
nie uprzedzać. Ciekawe ile słodyczy przeszło mi przez to koło nosa...hmmm...



Ocena ogólna : 7/10

piątek, 31 sierpnia 2012

4 - BIAŁE MICHAŁKI - WAWEL


DZIŚ - BIAŁE MICHAŁKI 


Michałki Białe są jedynymi Michałkami które lubię. Nie Zamkowe, Pomarańczowe... Te jako jedyne do mnie przemawiają.
Bo mają orzechy? Chyba tak. No i biała czekolada... Nawet przeżyje i ją bo całość jest całkiem ok.




Ocena - Nadzienie jest okryte cieniutka warstwa białej czekolady - co mnie jednak nie zasmuca, bo można się skupić tylko i wyłącznie na nim.
Poza tym przypuszczam, ze jeśli byłoby jej więcej cukierek byłby za słodki. Nadzienie samo w sobie jest słodkie. Z radością
raz po raz zanurzam w nim swoje kły. Gdzieniegdzie natrafiam na kawałeczki orzechów. Jak dla mnie są mikroskopijne i jest ich za mało.
Orzechów nigdy za wiele! Poza tym całokształt szału nie robi, dupy nie urywa. Przyzwoity, przeciętny cukierek. Eh;/ Kobiecie nigdy nie dogodzisz. Ciesze się z tego co jest. Bo zawsze mogłoby być gorzej.


Ocena ogólna - 7/10

czwartek, 30 sierpnia 2012

3 - MENTOS FULL FRUIT GUM

DZIŚ: MENTOS FULL FRUIT GUM



Dzisiejszym testowanym produktem są gumy Mentos. Full fruit..w sensie, ze dużo owocków?
z opakowania(notabene całe 70g) wnioskuję (kulejące tłumaczenie z niemieckiego)
35 sztuk
3 smaki( w środku sok):
  • limonka - (owoce egzotyczne)
  • kiwi - (malina)
  • cytryna - (pomarańcza)


nad naszą dietą czuwa "zuckerfrei" dzięki Bogu... uff...



Ocena:
Full fruit tylko z nazwy...do pierwszych 30s...czyt. do wyżucia soku. Później jak chcecie mieć kawałek czegoś gumowego w ustach
żujcie dalej. I to byłoby na tyle... jakoś nie ma co opisywać bo nikła przyjemność szybko się ulatnia. Smaków nie rozpoznaje.
Jedynym plusem gum jest opakowanie. Po "wyzuciu"( nie zajmie nam to duzo czasu) mamy spoko opakowanie np. na szpilki lub guziki.

Jeśli lubisz szyć i nie masz gdzie upchnąć igły,szpilki...kupuj. Zrobisz porządek!



**Jest ktoś kto tu zagląda?!



Ogólna ocena 1/10

środa, 29 sierpnia 2012

2 - BIAŁA CZEKOLADA BELGIJSKA z Biedronki



DZIŚ: BIAŁA CZEKOLADA BELGIJSKA z Biedronki (Magnetic)

Wczoraj narzekałam na poziom słodkości Białego Twixa. Jestem mało konsekwentna bo zakupiłam Białą Czekoladę. Już tłumaczę. Jestem Edyta i jestem orzecho(nadzieno)holiczką i jest mi z tym dobrze. Orzechy pochłaniam w każdej postaci.
Nie wiem skąd ta miłość.


Ocena: Oczywiście wszystko byłoby dobrze gdyby nie wyżej wspomniana słodycz białej czekolady. Mimo wszystko jest ona przedobra!
Rozpuszcza się, nie ma sztucznego posmaku...Idealna... No "ale".. Mogłoby być jej odrobine mniej na korzyść nadzienia, które również
jest z górnej półki. Orzechowo pralinowe - bo taka jego nazwa jest cu - do - wne, genialne, rozkosz dla podniebienia.
Krótka, bo krótka...ale chwila przyjemności której nie sposób sobie odmówić.
Producencie: Mniej czekolady, więcej nadzienia - a kryzys Ci nie grozi!



*Przez pewien okres czekolad z serii "Belgijskie " nie było...Czyżby wielki kambek?



Ogólna ocena - 9/10


wtorek, 28 sierpnia 2012

1 - Twix White

Pierwszy post na blogu - oby nie ostatni.
Po co się rozpisywać? Poznamy się w miarę dodawania kolejnych postów.

Dziś: TWIX WHITE (edycja limitowana)


Jestem miłośniczką Twix'ów w wersji tradycyjnej. Mleczna czekolada, ciągnący się karmel...mmm...ale nie o nim dziś mowa. Przypadkiem stałam się posiadaczką mojego ulubionego (jednego z wielu) batonika w wersji white?;D Jak to możliwe? Brat/Siostra (prawie) bliźniak? Kim jesteś i co zrobiłeś z Twixem?!



Ocena: Twix jak twix. Karmel, herbatnik...ale to nie to samo. Biała czekolada - jak dla mnie jest całkiem dobra, ale całość (jak to zwykle biała czekolada) jest za słodka. Lubie słodkie, no ale nie aż tak. Herbatnik, karmel -fundamentalne składowe Twixów - niezmienne. Dobre jak zawsze. Jeśli masz ogromne parcie na słodkie, nie znasz granicy słodkości - kupuj i amaj. Na zdrowie.

Ogólna ocena - 7/10